Uwielbiam męskie akcenty w damskich szafach. I nie mówię tu tylko o inspiracjach typu damskie loafersy czy czapka w męskim stylu. Mam na myśli po prostu rzeczy kupowane w męskim dziale. Czasem specjalnie za duże, niechlujnie rozpięte, trochę zbyt “toporne”.

W dzisiejszym artykule podrzucam Wam kilka pomysłów na takie pożyczanie z szafy męża, taty, chłopaka. Wybrałam te najbardziej popularne, pierwsze które przyszły mi do głowy. Ale jest to temat rzeka, można wymyślać bez końca i dozować ilość męskiego pierwiastka w zależności od potrzeb i nastroju.

Ta moda nie jest niczym nowym.

Dalsza treść artykułu dostępna jest w subskrypcji STANDARD